W środę byliśmy na wyprawie w Górach Sowich. Wszyscy zaopatrzeni w kijki ruszyliśmy czerwonym szlakiem, aby zdobyć najwyższy szczyt. Po pokonaniu pierwszego, trudnego odcinka trasy dostaliśmy pyszną nagrodę, a była to drożdżówka z truskawkami upieczona przez mamę Michała i Andrzeja. Wzmocnieni i wypoczęci ruszyliśmy w górę.
Pogoda i humory nam dopisywały i na pewno pomogły w zdobyciu Wielkiej Sowy. Większość z nas była tu po raz pierwszy, więc widok wysokiej, białej wieży zrobił duże wrażenie. W przyszłym roku planujemy kolejną, górską wyprawę.
